Czas na walkę o medale, czyli zapowiedź półfinałów Mistrzostw Europy

Autor: Ania

Tego, że Polska zagra w półfinałach Mistrzostw Europy, mogłam się spodziewać. Jednak to, że naszymi przeciwnikami będą Słoweńcy, a nie Rosjanie, jest już dla mnie zaskoczeniem. Czy mecz półfinałowy ze Słowenią oznacza, że nasze szanse na złoty medal Mistrzostw Starego Kontynentu rosną czy maleją?

Zgadza się miejsce, ale nie przeciwnik

Ponoć Rosjanie bardzo chcieli uniknąć Polski w półfinale Mistrzostw Europy. No i udała im się ta sztuka. Szkoda tylko, że przy okazji wyeliminowali się z całego turnieju i walki o medale. Do meczu ćwierćfinałowego przeciwko Słowenii, Sborna szła jak burza i nic nie zapowiadało ich porażki. To dlatego awans Słowenii do półfinału był dla mnie sporym zaskoczeniem. Teraz pojawia się pytanie, czy Polacy pokonają grających przed własną publicznością Słoweńców?

Niebezpieczni rywale

Poprzednim razem mierzyliśmy się ze Słowenią w sierpniu w kwalifikacjach do Igrzysk Olimpijskich. I mimo że to my byliśmy faworytami tego meczu, to Słoweńcy napędzili nam niezłego stracha. Musimy mieć na uwadze, że wtedy do pełni szczęścia, czyli awansu do Tokio, potrzebowaliśmy tylko jednego seta. A i tak musieliśmy nieźle się namęczyć, by go wygrać. Gdy to nam się udało, to gra Słoweńców się załamała, a my dokończyliśmy dzieła. Jednak teraz trzeba będzie wygrać całe trzy sety, a to może być trudniejsze.

W czwartek Słoweńcy zagrają przed własną publicznością i to będzie ich atutem. Na pewno będą niesamowicie nakręceni po meczu z Rosjanami i dadzą z siebie maksa. Oni nie mają już nic do stracenia, a wszystko do wygrania.

Sposób na Słowenię?

Jak będziemy musieli zagrać? Jak zwykle cierpliwie. Ale przede wszystkim musimy zagrać swoje. Do tej pory gapiostwo czy proste błędy w dograniu piłki do rozgrywającego nie robiły nam wielkiej krzywdy. Natomiast w półfinale takie babole mogą się na nas zemścić. To my musimy kończyć ataki i wykorzystywać swoje szanse, zamiast czekać na to, aż przeciwnik zacznie popełniać błędy.

Po prostu w tym meczu musimy zagrać na pełnej koncentracji i naszym mistrzowskim poziomie. Jeśli zagramy tak, jak w Gdańsku przeciwko Francji, to Słowenia długo nie otrząśnie się po meczu z nami.

Półfinały

  • 26.09. godz. 20:30 Polska – Słowenia
  • 27.09. godz. 21:00 Serbia – Francja

You may also like

Napisz komentarz